• O mnie
  • Dżanus, znaczy Janusz
  • Mój Blog
  • Nowości
    • Od wtorku 14 października 2025r. zapraszam na wystawę moich obrazów do galerii PJATK
    • 15 września – wieczór autorski, w ramach Biennale Plakatu
    • Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy
    • Agnieszka Osiecka i Hanna Bakuła na I Festiwalu muzyki Franciszka Schuberta w Warszawie Pałac Szustra 1996
    • Autoportret z Pomarańczową ławeczką
    • Oświadczenie
    • Na stronach Onet plejada wywiad z Hanną Bakułą
    • Astrologia i zdrowie marzec 2019
  • Silk Cats
    • Kolekcja chust i szali Silk Cats Milanówek – informacje
    • Kolekcja chust i szali Silk Cats Milanówek
  • Chopin
  • Obrazy
    • Portrety
    • Pejzaże
    • Oleje
    • Akwarele
    • Akwarele – erotyki
    • Akwarele – pejzaże
    • Karty
  • Ceramika
  • Książki
  • Collages
  • Fotoreportaże
    • Fotoreportaż z promocji książki Agnieszka Osiecka – Ostatni Bal – listopad 2024
    • Desa Modern Pl. Konstytucji 2 – wernisaż 26-02-2020
    • Fotoreportaż z promocji książki Selfie/Autoportret listopad 2019
    • Zdjęcia z aukcji dobroczynnej obrazów Hanny Bakuły, organizowanej przez Rotary Klub- Konstancin 2019-10-06
    • Astrologia i zdrowie marzec 2019
    • Obłęd Singielka i Otello czerwiec 2018
    • Obłęd Singielka i Otello maj 2018
    • Singielka i Otello na zakręcie wrzesień 2017
    • Seks teoria i praktyka maj 2017
    • Świat Hani Bani i Kolorowanki erotyczne
    • Flirt towarzyski luty 2016
  • Zdjęcia
    • Hanna Bakuła plener w Busku 2018
    • Hanna Bakuła w Paryżu. Lipiec 2017. Foto Claude Goldberg.
    • Stany zjednoczone 2017
      • Nowy Jork 2017
      • Waszyngton 2017
      • Baltimore 2017
    • Nowy Jork 2016
    • Nowy Jork 2016 – galerie
    • Nowy Jork 2012
    • Nowy Jork 2009 – muzea
    • Nowy Jork 2009 – wernisaż
    • Nowy Jork 2009 – ulica
    • Nowy Jork 2009 – przyjaciele
    • Nowy Jork 2008
  • Galeria Hanny Bakuły
  • Studio Tulipan
  • Tu Studio Tulipan

Ostatnie wpisy

  • Basie 4 grudnia 2025
  • Dyskryminacja! 28 listopada 2025
  • Ceny!!!??? 19 listopada 2025
  • Piękna pogoda 3 listopada 2025
  • Zapraszam 27 października o 8:30 do Dzień dobry TVN na rozmowę ze mną o przyjaźni 27 października 2025

Archiwa

    Plaża

    21 sierpnia, 2017 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 comments
    5306
    38
    Moją karierę morsko- plażową rozpoczęłam w wieku 7 lat w Jelitkowie. Z pociągu widziałam malutki fragment morza, ale nie uwierzyłam, że to morze. Szara szmatka, a gdzie fale Ajwazowskiego i okręty pod pełnymi żaglami? Było zimno, ale babcia poszła ze mną na plażę. Bardzo mi się nie podobało. Woda chlupocząca chlup, chlup o brzeg była bura, piasek też. Następnego dnia od rana stałam w tak zwanym „pajacyku” czyli majtkach na szelkach i gumowym kółku ratunkowym, bo pokazało się mdłe słonko. Na piachu było kilka osób. Wrzaskiem uzyskałam pozwolenie na wejście do zimnej wody. Babcia została na brzegu bo nienawidziła pływania i wolała palić Zefiry. Płynę sobie po płaskim, bo fali nie ma i widzę, że coś kłębi się  koło mnie, ewidentnie węże w ilościach przemysłowych, albo ośmiornica. Zaczęłam krzyczeć i pruć do brzegu. Bohaterska babcia w zadartej sukience, typu plażówka, już mknęła na ratunek, nie zważając, że jestem od niej większa, ale ja już byłam w wodzie po kolanka.  „Węże”, za mną wylewały się na brzeg z falami. Coraz więcej, teraz krzyknęła babcia i plażowicze też piszczeli.  Były to setki martwych węgorzy i na linii wody przybywało ich coraz więcej. Czymś się zatruły. Przez kilka dni je uprzątano, a plaża […] Read More

    Szwedzki stół

    15 sierpnia, 2017 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 comments
    5107
    37
    Szwedzi, jak wszyscy protestanci, nie są oszczędni, więc chyba nie oni wymyślili szwedzki stół. Niby każdy sam sobie nakłada i nie trzeba kelnerów do podawania, ale jest kwestia ile sobie ładują na talerz osoby wielkości słoniąt z puchlina wodną. Stoi sobie szwedzki stół, a za drzwiami do jadalni, tłum „pełnopłatnych” masywnych bogaczy. (NFZ dostaje pojedyncze porcyjki godzinę wcześniej). Bogacze oblizują spierzchnięte z głodu wargi i szykują się do biegu gastronomicznego. Oczy głodnych wilków jarzą się desperacko. Tu muszę zaznaczyć, że w bajońsko drogich spa, podobnie  jak w ubezpieczalni, wszyscy umierają z głodu, bo od 10 rano do 14 to aż 4 godziny bez pożywienia. Niby można czerpać z własnych tłuszczowych zapasów, ale po co? Kochanego ciałka nigdy za dużo. Wszystkie te osoby są przykładem na istnienie Perpetum Mobile. Nie jedzą, a tyją. Niosą po dwa talerze z piramidami jedzenia, wracają po trzeci. Pomimo, że ledwo chodzą kroczą szybko i pewnie, bo a nuż jakiś głodomór wyje resztki? Świat to dżungla, dotyczy to również sanatoriów, a człowiek człowiekowi wilkiem. Nawet w spokojnym Busku. Na każdym talerzu co innego, ale generalnie, ser biały, ser żółty, sałatka jarzynowa, jajko w majonezie, 3 jajka sadzone, kilka plastrów arbuza, szynka prasowana, około 25 deko, kilka […] Read More

    Sezon kornikowy

    08 sierpnia, 2017 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 comments
    4179
    47
    Bardzo przepraszam. Poprzedni blog zaginął w poczcie podczas moich  wielu podróży, a teraz jest mało aktualny. Przepraszam, napisałam nowy, a z kolei nie mogłam wysłać . To pierwszy i ostatni raz by tydzień bez bloga.   Sezon kornikowy Za oknem park w Busku z kompletem drzew. W porównaniu z białowieskimi są młode, mają po 200 lat, te chore mają pozakładane specjalne opaski na pniach, żeby zaraza nie mogła po pniu wleźć i żreć liści. Tak w ciągu ostatnich lat uratowano stare kasztany, widziałam na własne oczy w Radziejowickim pałacowym parku. Zrobiono wszystko, żeby ich nie zniszczyć.  Jest coś pięknego w wielkich drzewach i coś strasznego w ich ścinaniu. W Białowieży grupa odważnych, bardzo zdesperowanych, ładnych ludzi, własną piersią wstrzymuje maszyny dewastujące ten najstarszy w Europie las. Wloką ich do radiowozów, co wygląda strasznie. Byłam, widziałam. Ścięte pnie wyglądają jak ucięte kończyny. Drogą z Białowieży jedzie ciężarówka za ciężarówką, jak kondukt żałobny. Czuć szwindel w powietrzu. Wszyscy protestują a minister, o w końcu leśnym nazwisku – niczym kornik drukarz, niszczy więcej niż prawdziwe pasożyty. Gdzie jadą ciężarówki z bardzo cennym drewnem? Dlaczego nikt się nie zainteresował za ile i komu jest sprzedawane? Dokąd wędrują pieniądze? Mamy świetnych dziennikarzy śledczych, może by […] Read More

    Co robić?

    23 lipca, 2017 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 comments
    5042
    38
    Jestem jak Chopin – moje serce jest w Warszawie, a ciało w Paryżu. Moje ciało ogląda TVN 24, a serce demonstruje z młodzieżą i przyjaciółmi pod Sejmem i Senatem. Moje Ciało jest zachwycone obywatelską świadomością młodych ludzi, którzy dołączyli do pokolenia prawdziwej Solidarności, którą wywalczył im europejski raj. Zaczynają rozumieć, co im grozi. Myślę, że zanim zrozumieją, że film MIŚ, to dokument, a nie fikcja, musi minąć trochę czasu, ale jak zrozumieją zadudnią taczki z oszołomami, których miejsce jest w  psychiatrykach, jak mawiała moja sąsiadka. Piszę to z widokiem na bursztynowo oświetlony Paryż i oglądam telewizję, a tam tłumy, którym bardzo dziękuję i jestem dumna, że Nas tak dużo. Prezydent Duda ożył, ale czy aby na pewno z własnej inicjatywy? Jeśli z własnej???, to szacun i serdeczne życzenia zachowania buzi. Na twarz trzeba sobie zapracować. Każdy jest za nią odpowiedzialny po trzydziestce i potwierdzam to, jako dyplomowana portrecistka. Są młodzi ludzie, którzy brzydną expressowo i starzy, którzy stają się coraz piękniejsi. To ich dusza świeci, a dusze złych, obwisłych leni i kanalii opuszczają ich i szukają ciekawszych możliwości. Wtedy twarz zaczyna się zmieniać na „własną rękę”. Osoby, które uważają mnie za oszołomkę zapewniam, że mam rację, bo jest stare powiedzenie, […] Read More

    Swego nie znacie

    17 lipca, 2017 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 comments
    4544
    38
    Cudze chwalicie a w Polsce przepięknie i  egzotycznie. Moje trasy wakacyjne i rekreacyjne właściwie nie zmieniały się od dzieciństwa. Potem rozszerzyły się o zagranicę. Latem zawsze ukochany Sopot, zimą Zakopane, w międzyczasie Kraków, a od 1981 Nowy Jork, no i  Paryż a ostatnie 20 lat Radziejowice.  Nigdzie indziej nie jeżdżę, aż tu nagle moja ulubiona lekarka zabrała mnie i swoją córkę do Hajnówki i Białowieży. Właśnie wróciłam po kilku dniach cudownego zwiedzania i to z żalem, bo jest to przepiękny kawałek Kraju i oczy mam pełne prześlicznych widoków. Zjawiskowe cerkiewki ze złotymi kopułkami, duże, dostojne cerkwie z  czerwonej cegły, lasy z witrażowym zielonym światłem, Puszcza Białowieska dla mnie groźna i mroczna, a koło niej coś w rodzaju ZOO z żubrami, jeleniami, sarnami, łosiami i tarpanami. Widoki  jak ze snu, powietrze pachnące jak Raj. Turystów, jak na takie cuda, mało.  Na dodatek przemiłe restauracje z bardzo dobrym, niestety mięsnym głównie, jedzeniem, ale uroczą, serdeczną obsługą. Najciekawsza i najelegantsza restauracja mieści się na stacji kolejowej w Białowieży, zbudowanej specjalnie dla cara Mikołaja który miał tu swój pałac myśliwski. Trochę daleko od Moskwy, ale był z rodziną aż 5 razy. Tu przypominam ,że nie było samolotów, a odległość  ponad 1500 kilometrów. Rozumiem Cara, […] Read More

    Nowa sztuka kochania

    10 lipca, 2017 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 comments
    4493
    38
    Właśnie wróciłam z Lubniewic, gdzie wśród strug deszczu i czasem wychylającego się wrednego słoneczka, odbywał się Festiwal im. Michaliny Wisłockiej, prekursorki mówienia o seksie w siermiężnej soc.- Polsce. Sponsorem była Polfarma, która właśnie wypuściła na rynek lek na potencję – maxigra GO, do kupienia  bez recepty. Czyli nowa era w polskim seksie. Mam nadzieję, że ten lek przywróci radość życia panom z problemami. Pomysłodawcą projektu był as polskiej seksuologii prof. Zbigniew Izdebski, asystent wybitnej prekursorki.  Pomagał organizacyjnie i gościł nas Burmistrz pięknego miasteczka Lubniewice, położonego nad wielkim jeziorem. Lubniewice, wsławiły się tym, że tutaj Michalina Wisłocka przeżyła romans swojego życia, pokazany w filmie Marysi Sadowskiej – hicie, „Sztuka kochania”. Do Lubniewic przyjechała plejada polskich Profesorów zajmujących się rolą seksu w naszym życiu, która jest nie do przecenienia. Pomimo różnej pogody, na panelach bił brawo zachwycony tłum. Były debaty o zdrowiu seksualnym kobiet i  mężczyzn. Były promocje książek związanych z seksem i dyskusje o roli seksu w życiu każdego dorosłego człowieka. Cudowna, doskonale zorganizowana impreza trwała trzy dni i z pewnością wniosła bardzo dużo do naszej wiedzy o seksie i problem nagłośniła. Było mnóstwo atrakcji nie tylko w mieście na rynku, ale i na plaży nad jeziorem. Atmosfera swobody, zrozumienia, dużo […] Read More

    Bach na 4 fortepiany

    01 lipca, 2017 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 comments
    4362
    45
    Bach był geniuszem, a według mnie Kosmitą, bo wierzę w ingerencje Kosmitów w nasze ziemskie sprawy, a szczególnie w sztukę. Oto moja teoria. Wisi pramałpa na drzewie, a za chwilę powstają świątynie babilońskie, piramidy Azteków i imperium starożytnego Egiptu, też z piramidami i wysoko rozwiniętą matematyką i astronomią. Ciekawe jakim cudem? Niektóre postaci w reliefach mają kosmiczne stroje, a ich pojazdy wyglądają jak rakiety. Naoglądałam się filmów o tym i uwierzyłam. A potem, znowu ingerencja- budowniczowie katedr, nagła erupcja sztuki gotyckiej budowanej bez użycia maszyn.  My z maszynami, a miewamy kłopoty. A Renesans? Wszyscy najwięksi artyści tego okresu są prawie rówieśnikami z okolic Florencji. Wygląda na kosmiczne In vitro. Nagle w jednym mieście mecenasi sztuki- Medyceusze. Artyści; Leonardo da Vinci, Michał Anioł, Rafael, Botticelli, Pierro Della Franczeska, Giotto, Donatello, Bramante projektujący kopułę i założenia urbanistyczne Bazyliki św. Piotra, oraz placu przed nią. Nie wymienię więcej, ale czy to może być przypadek? To początek wielkiej sztuki europejskiej. Potem podobna ciekawostka z kosmicznym In vitro- Wiedeń  XVII, XIX i początku XX wieku. Nagle właśnie tu pojawiają się w malutkich odstępach Mozart, Beethoven, Schubert, bracia Strauss, Mahler i wielu innych kompozytorów o wielkim znaczeniu, no i nagle mieszczański, estetyczny, kopeć zmienia się w […] Read More

    Puszcza Białowieska

    24 czerwca, 2017 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 comments
    4327
    48
    W Puszczy Białowieskiej byłam tylko raz przelotem, 20 lat temu ze śp. Marią Anto wybitną, czarodziejską malarką, uważaną przeze mnie za najlepszą. Miała wystawę w jakiejś cudnej, małej galeryjce otoczonej zupełnie rudymi drzewami. Jechałyśmy razem milcząc, bo okolice Białowieży jesienią zapierają dech. Tylko Upstate New York, jest równie piękne. Lasu się nie boję, nie gubię się na grzybach, uwielbiam jeździć rowerem po mazurskich ścieżkach, rozglądając się, czy aby nie goni mnie dzik, a zapach lasu zmieniający się wraz z okolicą, to poemat. Każdy pachnie inaczej. W Tatrach- jodłowo wilgotnie, koło Warszawy  upalnie- sosnowo, a na Mazurach liściasto, dębowo i  świerkowo. Z dzieciństwa pamiętam cudowny aromat gliniastej ziemi pachnącej naftą i olejki eteryczne świerków z wielkimi szyszkami w okolicach Iwonicza Zdroju. Tam od 6 do 22 roku spędzałam wakacje na koloniach, z babcią, mamą i potem z mężem. Do tej części Polski mam czułą słabość, bo jest jak pierwsza miłość wspominana po latach. Nie mam słabości do Białowieży, bo jej nie znam, ale zamierzam to nadrobić i za namową Borysa Szyca, wybrać się na wycieczkę. Zapach ściętych drzew jest piękny, ale ładnie i dłużej pachną te nie ścięte. Kiedy pokazują wycinki drzew w Białowieży mam łzy w oczach. Drzewa wyglądają jak […] Read More

    Zimne nóżki

    19 czerwca, 2017 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 comments
    4333
    32
    Mój dyletantyzm w sprawie globalnego ocieplenia powiększa się z dnia na dzień. Niby się ociepla a w niedzielę na tarasie mojej ulubionej graficzki Olgi zmarzły mi nóżki, bo byłam w sandałkach. Takiego czerwca jeszcze nie było, w moim, skądinąd, długim życiu. W słońcu jest OK, a w cieniu, nóżki zimne i nosek siny. Mam w nosie takie lato, z kolei upały też do bani. Tak, czy siak wolę wyraźne pory roku. Tu nakreślę pogodowy obraz pór roku, który pamiętam jeszcze sprzed + – 40 lat. Gdy byłam Hanią Banią zima zaczynała się 1 listopada. Na cmentarz mama ciocie i babcia zakładały futra, a ja paltocik na watolinie, oraz włóczkową pilotkę. Wszyscy w czapkach, ciepłych butach, a nóżki zimne już po godzinie. Rączki zgrabiałe, suche liście oszronione, kałuże zamarznięte. Imieniny Barbary to był przełom „Barbara po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie” i odwrotnie. Zwykle na Barbary nie było jeszcze śniegu, ale na Święta i tak zaspy po pachy. Mrozy okropne, zawsze więcej niż 10 stopni – minus, ale pamiętam, że i – 20 bywało w Wigilię, a styczeń był  jeszcze gorszy. „Idzie luty, obuj buty!” Luty lubiłam, bo często nie było lekcji z powodu strasznych mrozów. Na podwórkach i boiskach lodowiska […] Read More

    Kanon piękna

    11 czerwca, 2017 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 comments
    5425
    56
    W tym tygodniu byłam na dwóch hucznych bankietach organizowanych przez czołowe kliniki medycyny estetycznej. Takie przyjęcia są bezcenne, dla mnie jako łowczyni tematów do felietonów, ale też skłaniają do zabawnych refleksji, nad granicami pomagania Panu Bogu. To prawda, że w niektórych przypadkach zlekceważył podstawowe normy, ale żeby go aż tak poprawiać? Jestem zawodową portrecistką, zwaną- Witkacym w spódnicy i mam fotograficzną pamięć do twarzy. Tak było do niedawna, ale ostatnio moja pamięć na nic, bo nie poznaję swoich modelek i koleżanek. Nagle rusza w moim kierunku opuchnięta ofiara przemocy domowej, z małymi oczkami, za to z ustami, z przeproszeniem, stekowca- dziobaka australijskiego.  Usta te boleśnie wykrzywia w czymś w rodzaju uśmiechu. Nawisłe, kamienne od botoksu czoło wygląda jak Ściana Płaczu. Nastrzyknięte, pyzate poliki sprawiają, że oczy są dwa razy mniejsze. Nad parówkami, lub serdelkami ust, okap jak w staropolskiej kuchni. Wypchnięta, martwa górna warga, unosząc się mozolnie pokazuje sztuczne, za białe zębiska. Po chwili rozmowy okazuje się, że jest to moja koleżanka po 4 latach nie widzenia. Lata te zużyła, żeby wyglądać jak Czukcza po przejściach. Serce mi pęka, do czasu, kiedy zauważam wyraz szczęścia na jej mało mimicznej twarzy. Przybliża się konfidencjonalnie i namawia mnie, na taką samą masakrę, […] Read More
    • 35
    • 36
    • 37
    • 38
    • 39
    • 40
    • 41
    • 42
    • 43
    • 44
    • 45

    Strony

    • 15 września – wieczór autorski, w ramach Biennale Plakatu
    • Agnieszka Osiecka i Hanna Bakuła na I Festiwalu muzyki Franciszka Schuberta w Warszawie Pałac Szustra 1996
    • Akwarele
    • Akwarele – erotyki
    • Akwarele – pejzaże
    • Astrologia i zdrowie marzec 2019
    • Autoportret z Pomarańczową ławeczką
    • Baltimore 2017
    • Blog
    • Ceramika
    • Chopin
    • Collages
    • Czarno mi…
    • Desa Modern Pl. Konstytucji 2 – wernisaż 26-02-2020
    • Dżanus, znaczy Janusz
    • Flirt towarzyski luty 2016
    • Fotoreportaż z promocji książki Agnieszka Osiecka – Ostatni Bal – listopad 2024
    • Fotoreportaż z promocji książki Selfie/Autoportret listopad 2019
    • Fullscreen Slider
    • Hanna Bakuła plener w Busku 2018
    • Hanna Bakuła w Paryżu. Lipiec 2017. Foto Claude Goldberg.
    • Karty
    • Kolekcja chust i szali Silk Cats Milanówek
    • Kolekcja chust i szali Silk Cats Milanówek
    • Konstytucja 3 maja
    • Książki
    • Łóżkobal
    • Media
    • Mój Blog
    • Na stronach Onet plejada wywiad z Hanną Bakułą
    • Nowy Jork 2008
    • Nowy Jork 2009 – muzea
    • Nowy Jork 2009 – przyjaciele
    • Nowy Jork 2009 – ulica
    • Nowy Jork 2009 – wernisaż
    • Nowy Jork 2012
    • Nowy Jork 2016
    • Nowy Jork 2016 – galerie
    • Nowy Jork 2017
    • O mnie
    • Obłęd Singielka i Otello czerwiec 2018
    • Obłęd Singielka i Otello maj 2018
    • Od wtorku 14 października 2025r. zapraszam na wystawę moich obrazów do galerii PJATK
    • Partnerzy
    • Plener w Myczkowcach dla dzieci z Domu Dziecka 2017
    • Portrety
    • Seks teoria i praktyka maj 2017
    • Singielka i Otello na zakręcie wrzesień 2017
    • Świat Hani Bani i Kolorowanki erotyczne
    • Tytułowa
    • W ostatnim numerze Wprost wywiad z Hanna Bakułą o miłości i pracy twórczej
    • Waszyngton 2017
    • Wydarzenia
    • Wywiad dla magazynu „Medical Maestro”
    • Zaproszenie na wieczór autorski w Rybniku – czerwiec 2022r.
    • Zdjęcia różne
    • Zdjęcia z aukcji dobroczynnej obrazów Hanny Bakuły, organizowanej przez Rotary Klub- Konstancin 2019-10-06
    • Pejzaże
    • Oleje