Chyba śnię, mam nadzieję, że tak, bo ze snu można się obudzić. Nawet najkoszmarniejszy się kończy, a ten trwa już dwa lata i nabiera tempa. Kiedy w latach dziewięćdziesiątych biegałam po placu na Rozdrożu z listą do podpisania przez protestujących przeciw zakazowi aborcji, byłam pewna, że skoro mamy rację, to w demokratycznym kraju nie będzie nikt rządził ciałem i życiem kobiet, bo to połowa Świata. Bez nas było by go pół, a właściwie wcale. Tak, tylko przypominam „małym- czarnym” sukienkom, na które znowu moda.
Uważam, że rola i dola kobiet w Polsce jest spektakularnie gorsza, niż była w socjalizmie. Rzucono dropsa w postaci 500 plus i zabrano możliwość decydowania o sobie. Wyleciałam z miesięcznika Skarb, po 2 latach bycia gwiazdą, bo się Rossman przestraszył mojego tekstu, na ten temat i zmielono 500.000 egzemplarzy pisma. Moja Przyjaciółka Iza Jaruga- Nowacka była motorem demokratycznych wydarzeń w Polsce. Mam nadzieję, że po ponad 7 latach od katastrofy smoleńskiej, jeszcze oprócz nas, jej popleczników, ktoś pamięta jej walkę o prawa kobiet. Jedno pewne, że gdyby żyły Ona, Krysia Bochenek i Jola Szymanek-Deresz, tej sytuacji by nie było. Teraz jej walkę o demokrację i prawa kobiet kontynuuje córka- Barbara Nowacka, ale ostatnio wołała na puszczy, choć to był Sejm. Dlaczego kobiet słucha się nieuważnie, choć mówią poważnie? To wina Sienkiewicza, który zrobił z kobiety dziewicę i wieloródkę, którą w razie czego zamyka się w klasztorze. To był XIX wiek, a teraz jest XXI i nic .Uważam, że tylko kobiety w tym kraju „kwitnącej waśni” są w stanie pomóc kobietom. Drogie Panie, skupcie się. Ostatnie głosowanie w Sejmie nad barbarzyńską ustawą antyaborcyjną pokazało, że opozycja raczkuje. Nie głosuje na to, na co się umawia, nie przychodzi na głosowania i szarpie wewnętrzną konkurencję, zamiast szarpać zewnętrzną. Przewodnicząca Nowoczesnej, która zdecydowanie powinna spróbować strzyc się u damskiego fryzjera, tłumaczyła nie głosowanie swoich posłów ich brakiem doświadczenia, bo są początkujący. Dobrze, że nie ma aż tak początkujących chirurgów i pilotów. Niekoniecznie chętnie, ale partycypuję w pensjach Posłów, Senatorów i Europosłów. W tym permanentnie biegającego po Sejmie i naszych telewizjach posła Czarneckiego. Jakimś cudem przemawiał w Europarlamencie i pudło, na światową skalę. W końcu, jako osoba partycypująca w jego gigantycznej pensji, mam prawo wiedzieć, na czym polega jego praca tam, skoro jest tu. Inna rzecz, że zmierzwiona fryzura świadczy o gwałtownym przemieszczaniu, ale wzrastająca tusza, nie. Zobaczymy co dalej. A może pan Poseł nie wiedział co to szmalcownik? Młodzi, nie pamiętają. Sporo piszę o fryzurach, bo rzucają się w oczy i sporo mówią o nosicielu. Wystrzyżony jak siekierą przedziałek posła Jakiego. Asymetryczna, chałupnicza fryzura, prezesa, czy iście gogolowska, zadbana, wyżelowana koafiura ex szefa Nowoczesnej! Imponująca i świadcząca o wyobraźni. Panie, bez ekstrawagancji, z czego Prawica stawia bardziej na kobiecość. Jako malarka, portrecistka wszystko sobie oglądam i jęczę z rozpaczy, bo znam stylistów, którzy by gratis popracowali nad chałupniczymi wizerunkami moich politycznych sympatii. Z tych uwag wyłączam posła Biedronia, który, nie dość, że elegancki, to uśmiechnięty. Ewidentnie, nie Sarmata, choć charakter ma. Dzięki Niemu bardo ładne rondo w Słupsku nosi imię cudownej mojej Przyjaciółki- Izabeli Jarugi- Nowackiej. On to wywalczył, bo Iza jest persona non grata.
( proszę sprawdzić w necie)
Klopsiki z indyka
Mieloną pierś z indyka włożyć do miski. Wkroić drobno pokrojoną cebulę, papryk, czerwoną, posiekane pieczarki obrane ze skórek, 2 jajka, garstkę prażonych pestek słonecznika i dodać namoczoną w mleku, zmiksowaną kajzerkę. Dodać soli, mielonego grubo pieprzu i ziół prowansalskich, Dokładnie wymieszać. Formować nieduże, potem spłaszczone, kulki. Smażyć na oleju z dodatkiem chili. Osączyć na ręczniku papierowym. Podawać z sałatą rzymską, z vinegrettem. Kasza gryczana z zieloną posiekaną pietruszką i oliwą nie wykluczona
Przykro nam, ale dodawanie komentarzy jest zablokowane