Poczucie humoru.

22 listopada, 2016 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 komentarze

 

Albo się ma, albo nie. Ludzie pozbawieni tego daru idą przez życie jak krety  tunelem, a jeśli ich coś bawi, to najprostsze gagi. Ale jest czas bez gagów, bo zaczęły się schody które nie sprzyjają dowcipom, szczególnie jak się z nich spada. Na dole, czeka prawdziwa, tradycyjna obyczajowa i polityczna, cenzura, jakbyśmy nie byli w Europie, tylko na wschód.. Satyryk to taka osoba która wyśmiewa głupotę, absurdy i inne wady. Satyryk ma do tego konstytucyjne prawo, bo póki co, wszyscy mają prawo do wolności wypowiedzi. Ostatnio okazało się, że są dwa wyjątki, Ja i Andrzej Mleczko. My prawa nie mamy, bo jesteśmy lewackimi liberałami. Z powodu tego, że napisałam swoją opinię o 500+ wyrzucono mój felieton z miesięcznika Skarb i zmielono październikowy nakład 500.000 egzemplarzy. Wypowiedź była zgodna z moimi poglądami i dobrze napisana, co potwierdzają moi zdolniejsi i bardziej doświadczeni koledzy po piórze.  Dostałam mnóstwo cudownych pochwał .W numerze listopadowym napisano,  że felieton został napisany „ niezgodnie ze sztuką dziennikarską”. A kysz lizusy!!.  Piszę felietony 25 lat i to do najlepszych tytułów, a tu oburzony, ale chyba bardziej przestraszony, zarząd sieciowego sklepu, daje mi dwójkę. Nie chce mi się o tym mówić, choć jestem zaniepokojona, tym bardziej, że w weekendowej Rzeczpospolitej jakiś facet przyczepia się do mojej wypowiedzi sprzed 2 miesięcy w sprawie zakazu aborcji, nawet w razie uszkodzenia płodu. Powiedziałam to co myślę, a myślę tak, jak cały postępowy świat a nawet wyznawcy Judaizmu i Islamu. Aborcja jest dopuszczalna do 3 miesiąca ciąży, tak mówi nauka. Jest to  norma, jeżeli ciąża zagraża zdrowiu  fizycznemu i psychicznemu matki, czy dziecka.  Przydał by się dzięcioł, żeby popukał. A mnie wolno mieć swoje zdanie, choć sprawdziłam wszystko w Internecie. A dziś dobra nowina.  Licho nie spi! W tej samej  Rzeczpospolitej , w tym samym artykule, Andrzej Mleczko najdowcipniejszy rysownik, z ponad 40 letnim stażem , został potępiony za rysunek w ostatniej Polityce. Było o tym, że matka Quasi Modo, dzwonnika z Notre Dame, połakomiła się na 4000 tys. Nie był to żart o inwalidach , to był prosty komentarz do prawa, które chcemy wprowadzić w XXI wieku, w środku Europy. Porównywanie nas do Nazistów, jest absurdalne i uwłaczające. Andrzej Mleczko nie chce mordować osób upośledzonych, ja też nie. Nasze wypowiedzi dotyczą uszkodzonych płodów, a nie dzieci. Dotyczą absurdalnego, szkodliwego myślenia. Po prostu mamy wyobraźnię i wiemy do czego prowadzi fanatyzm. Bardzo proszę dziennikarzy dobrej zmiany, żeby zajęli się reformą szkolnictwa i walką o uświadamianie dzieci i młodzieży, no i tysiącami dronów. Ja swoje wiem i pozwolę sobie, póki się da, mieć swoje zdanie, zbieżne z postępowymi poglądami na całym świece.

 

Tapasy

Kroimy bułkę bagietkę, lub ciabatę, w grubsze plasterki. Układamy na brytfannie, nacieramy lekko suszonym oregano, psikamy oliwą i  rumienimy, Pomidory obrane ze skórki, z wyjętymi pestkami, kroimy w drobną kostkę, odlewamy wodę, dodajemy zmielony czosnek, solimy, pieprzymy i lekko mieszamy. Nakładamy na grzanki i podajemy natychmiast, żeby się nie rozmoczyło. Ważna synchronizacja.    

Przykro nam, ale dodawanie komentarzy jest zablokowane