Nikto, to udowodniliśmy robiąc imprezę z okazji konferencji, która nas nie dotyczy i chyba nie obchodzi. Zjechał tak zwany drugi garnitur, ale dla nas akurat, bo uwijaliśmy się jak w ukropie, żeby Państwo byli zadowoleni. Ciekawe, co by powiedzieli Amerykanie gdybyśmy my chcieli u nich zrobić konferencję o leśnych ludkach Macierewicza, która by ich kosztowała miliony. Mimo wrodzonej uprzejmości chyba by się jednak puknęli w głowę.
Wiadomo, że jesteśmy jak młodszy brat starszego brata. Trochę się go boimy i bardzo nam imponuje, choćby był skończonym bałwanem. Robimy co nam każe, może grzebać w naszych zabawkach i zjeść nam deser, no i przylać. Lepiej mu ulegać. Ciekawe, czy to Amerykanie wymyślili tę konferencję właśnie u nas, czy my, jako młodszy brat zaproponowaliśmy, żeby u nas był dom weselny. Jako podatnik wolała bym, żeby moja kasa szła na biedne dzieci, zamiast na setki ochroniarzy i obiadki „jak u mamy” dla kilkuset osób. Zastanawiałam się jak to było z finansami? Konferencja nas nie dotyczyła, ale zyskaliśmy porządnego wroga, bo była anty irańska i mogło im się nie podobać, że się wtrącamy do konfliktu starszych braci, zamiast pilnować swojego coraz dłuższego nosa. Oczywiście to nikomu niepotrzebne zamieszanie odwróciło uwagę od naszego małego biznesmena, kutego na cztery nogi. Sprawa naszych Twin Towers jest nie do zamiecenia pod dywan, bo nie ma takich dużych dywanów i na szczęście przeciwnikiem jest Austriak, a oni są paskudnie uczciwi i dokładni. Mogą też mieć mniejsze sentymenty rodzinne, bo Austriacy już skończyli z jaskiniową mentalnością i nie ma przebacz. Szwagier, nie szwagier, ma oddać kasę.
Sprawa powinna być co dzień komentowana w mediach, bo a nuż jakaś toruńska babcia usłyszy, otworzy ślipki na prawdę i poniesie dobrą nowinę. A teraz serio. Czy nie można wydrukować, lub wymailować rzetelnej informacji o Holocauście i obozach? Do wszystkich ambasad, agencji prasowych, szkół i nauczycieli. Powinna to być obowiązująca media wersja. Mamy różne grzechy, ale polskich obozów koncentracyjnych nie było w czasie II wojny i tę informację trzeba generować, ale jasno, żeby Ci co nie są pewni, mieli gdzie sprawdzić.
Nie sądzę, żeby przeciętny obywatel innego kraju wiedział ilu w obozach zginęło nie Żydów. Obozy były dla wszystkich nacji, ale mało kto o tym wie. Dość tych pomyłek i dziennikarzy ignorantów. Generalnie mam prośbę, żeby nie robić tak kosztownych imprez międzynarodowych, bo raczej wzbudzamy zdziwienie, niż wdzięczność. Zawsze w klasie był gruby, co musiał przekupywać resztę żeby nie dostać lania od szczupłych kolegów. To mi coś przypomina.
Przykro nam, ale dodawanie komentarzy jest zablokowane