Listy niepotrzebne?

11 października, 2021 Hanna Bakuła Bez kategorii 0 komentarze

Gdy ponad 20 lat temu pisałyśmy do siebie z Agnieszką Osiecką  prawdziwe listy i wrzucałyśmy do czerwonych skrzynek, świat bez poczty był nie do wyobrażenia. Były listy: ekspresowe, telegramy pilne i okolicznościowe na specjalnych  paskudnych blankietach.

 Napisałam książkę -„Ostatni bal, listy do Agnieszki Osieckiej” (nakład wyczerpany, tylko przez Internet) – są w niej nasze prawdziwe listy, które teraz śpią w Bibliotece Narodowej. Czasem pisałyśmy do siebie w wakacje, siedząc przy jednym stoliku w kawiarni i nie wiedząc do kogo pisze ta druga. Wracałam do domu a w skrzynce pocztówka. „Kochana Hanusiu, siedzę w Dębkach i zastanawiam się, do kogo piszesz pocztówkę. Potem pójdziemy nad Piaśnicę. Aga.”

Listy perfumowało się delikatnie, eleganckie papeterie były bardzo drogie. Agnieszka pisała na wszystkim. Kiedyś dostałam list na korze Kasztanowca Kanadyjskiego. Był w opłakanym stanie. Przypadkiem znalazłam kilkadziesiąt pocztówek, były w pudełku po butach w garderobie. Same tam weszły. Wtedy napisałam książkę – „ Druga dal” i to były te pocztówki, plus moje listy pisane  po jej odejściu. ( nakład wyczerpany). Piszę je nadal. Była jedyną osobą, która wiedziała kim jestem. Widać to w jej tekstach o mojej sztuce. Jest ich sporo w katalogach. No i te listy!!! Po niej nie spotkałam nawet namiastki, za to super kobiety, które nie były Twórcami, ale cudnie myślały. Artyści powinni się razem trzymać, bo mało kto rozumie, że jesteśmy inni genetycznie.

Gdyby był za naszych czasów Internet i SMSy, to byśmy się też świetnie bawiły, ale by z tego zostały drukowane literki na twardym dysku, bez zapachu i dotyku. Miały byśmy zdjęcia i selfie, ale bym tamtego na to, nie zamieniła. „Ludzie zejdźcie z drogi!, bo listonosz jedzie” śpiewali Skaldowie. Wczoraj w Trójce był ich wspaniały, jak zawsze, koncert z okazji 85 urodzin mojej Przyjaciółki.

A po Skaldach śpiewała piosenki Agnieszki Stanisława Celińska. Publiczność była „ciągle młoda”. Cały czas z też kochającym Agnieszkę synem Dudka- Dziewońskiego opowiadałam o  mojej Agnieszce. Co tu kryć, owacje i bukiet.

 

Przykro nam, ale dodawanie komentarzy jest zablokowane