Nie chodzi o pomocnika w grafice komputerowej, ani nauczyciela grafiki warsztatowej. Chodzi o plan zajęć mojej ulubionej Królowej Elżbiety II. Rozczarowałam się oglądając na Netfilixsie serial The CROWN, który już ma dalsze odcinki, ale aktorzy są okropni. W roli Diany, żyrafa wywracająca oczami. Królowa pomyliła studia filmowe, bo raczej wygląda jak z filmu o pomocy domowej w dawnym NRD. Karol ewidentnie ściąga miny od naszego ukochanego prezydenta, a ja myślę o grafiku prawdziwej Królowej. Wstaje o 6 i zaczyna pracę. Jeździ na spotkania, przyjmuje Premiera od którego dowiaduje się, że monarchia ma przechlapane, potem od sekretarza, że ukochany syn ma niedopuszczalny romans, a księżna Diana ma kochanków i cierpi na bulimię. Księżniczka Anna starzeje się nie zgodnie z etykietą, a ukochany syn chce ją wysadzić z tronu z powodu wieku. Królowa nosi brzydkie ubrania, co pogarsza sytuację i trzyma się swoich średniowiecznych zasad. Mąż ciągle wyjeżdża, najczęściej bez uprzedzenia i to z para – kochanką, 3 razy młodszą od niego. Każdy by zwariował, a ona nie i wytrzymała ten galimatias do śmierci. Do czasu serialu postrzegałam Jej rolę jako coś miłego, a tu niestety starsza Pani ma na głowie kraj i patologiczną rodzinę. Musi cały czas chodzić po schodach i być Busterem Keatonem, aktorem, który słynął z kamiennej twarzy. Kiedy byłam w szkole nie uczono o Anglii, tylko o Sowietach, stąd moje późniejsze zainteresowanie tym Imperium, a teraz oglądam kulisy tego labiryntu i w tej sytuacji doszłam do wniosku, że moje dziecinne ambicje zostania żoną księcia Karola legły w gruzach. Głównie z powodu jego monogamicznego zachwytu niezbyt urodziwą koleżanką ze studiów i brzydkiego odnoszenia się do uroczej Diany.
Na szczęście aktor z mimiką naszego Prezydenta, zupełnie niepodobny do Karola, łagodzi moje rozczarowanie, a niefortunny scenariusz i dobór aktorów spowodował, że moje zachwyty monarchią uważam za bezpodstawne. Bardzo jestem ciekawa, jak skończy się prawdziwa, bieżąca historia, bo bez Elżbiety II musi zapanować chaos. Karol wreszcie został królem, ale okropnie zbrzydł, zaraził się od Kamili, a mimo to monarchia powinna przetrwać, bo to fajny pomysł. Może by u nas Spróbować?
Przykro nam, ale dodawanie komentarzy jest zablokowane